części mowy
  • wybudowanie

    12.11.2023
    15.10.2023

    Kilkakrotnie napotkałam w północnej Polsce (Kaszuby) nazwy miejscowości złożone z wyrażeniem „Wybudowanie”. Skąd ono się wzięło w tych nazwach?

    Jak nazwać w nazwach miejscowości dopełnienie przymiotnikowe? dzierżawcze? określające lokalną przynależność miejscowości: „Gdański” w „Starogard Gdański”, „Lubelski” w „Janów Lubelski”?

    Serdecznie pozdrawiam

  • wymowa przyimków
    16.02.2006
    16.02.2006
    a) pod okiem; b) nad uchem; c) z Olsztyna; d) w Europie
    Jak lepiej wymawiać tego typu wyrażenia w mowie wolnej i starannej: [podok'em, naduchem, zolsztyna, wełrop'je] czy [pot ok'iem, nat uchem, s olsztyna, f ełrop'je] – z pauzą? W moim odczuciu nawet w takiej mowie lepszy jest wariant bez pauzy, ponieważ przyimki te jako proklityki powinny być wymawiane z wyrazem następującym jako jedna całość. Czy mam rację?
  • wypisz, wymaluj
    8.06.2010
    8.06.2010
    Witam serdecznie,
    jaka jest etymologia zwrotu wypisz-wymaluj? Jakie niesie on za soba skojarzenia, konotacje? Jak zastapić ten zwrot w mowie potocznej?
    Z góry dziękuję za odpowiedź.
    Pozdrawiam
  • wyszarzyć czy zaszarzyć?

    11.10.2007
    11.10.2007

    Szanowni Państwo!

    Chciałbym prosić o fachową opinię na temat coraz częściej pojawiających się określeń wyszarzony i zaszarzony. Mowa tutaj o określeniach przycisków ekranowych (OK, Anuluj itp.), na które nie można kliknąć, choć są widoczne. Czy można zaakceptować te przymiotniki, czy mają Państwo inną propozycję?

  • zajexxście
    16.06.2004
    16.06.2004
    Mam takie pytanie: czy słowo zajexxście (xx jest celowym „wykropkowaniem” przeze mnie liter) jest wulgaryzmem, czy też nie? Kolega twierdzi, że nie, a ja mu mówię, że jest.
    Dziękuję za odpowiedź.
  • zapis nazw hinduskich
    1.06.2011
    1.06.2011
    Czy właściwe jest pisanie od wielkiej litery pojęć Ryszi (natchniony mędrzec), Brahmariszi, Apsary (nimfy), Gandawowie (niebiańscy muzycy), Brahmaputras (synowie Brahmy) i inne temu podobne oraz termin Guru, gdy piszę o konkretnych świętych osobach, a nie o wszystkich określających siebie mianem guru. Gdy piszę o Guru konkretnej linii jogi, czy powinno to być z małej czy z wielkiej litery? Gdy wiążą mnie więzy emocjonalne z konkretnymi Guru, czy mogę w Wikipedii używać wielkiej litery dla pojęcia Guru?
  • zeszyt
    3.04.2013
    3.04.2013
    Droga Poradnio!
    Niedawno kolega zapytał mnie, czy mógłbym pożyczyć mu zeszyt z polskiego. Jestem pewien, że podręcznik, z którego korzystam podczas lekcji języka polskiego, jest podręcznikiem do polskiego. Czy w związku z tym zeszyt, w którym notuję podczas tych zajęć, nie jest zeszytem do polskiego?
    Dziękuję za poświęconą chwilkę
    – Igor Kamiński
  • zewnątrz
    2.12.2004
    2.12.2004
    Dzień dobry! Tłumacze obecnie translator komputerowy angielsko-polski i natrafiłam na słowo without, które w angielskim jest rzeczownikiem i oznacza zewnątrz. Według Waszego słownika polski odpowiednik jest formą przestarzałą i rzeczywiście funkcjonuje tylko w złożeniach, np. na zewnątrz. Jednak muszę określić część mowy dla tego odpowiednika: czy jest to przysłówek?
    Z góry dziękuję za pomoc.
    Z poważaniem
    Jagna Zarzeczna
  • Zgromadzenie Małych Braci
    5.04.2002
    5.04.2002
    Szanowni Profesorowie,
    Przy tłumaczeniu autobiografii Carlo Caretto, „Zakochany w Bogu”, borykam się z pewną trudnością natury terminologicznej. Rozwiązałem ją samodzielnie, lecz zwracam się do Was, jako ekspertów w języku polskim, o przypieczętowanie Waszym autorytetem mych rozwiązań bądź też ich zakwestionowanie. Ostateczny wybór uzależniam od Waszego stanowiska. Moją i Waszą wypowiedź zamierzam umieścić we wstępie książki.

    Zgromadzenie Małych Braci, powstałe w roku 1933 z duchowej inspiracji Karola de Foucald, zatwierdzone przez Stolicę Apostolską w 1967, w Polsce istnieje od roku 1977. I dość wiele jest u nas publikacji na ich temat (mam przed sobą na biurku 10 książek), lecz jeszcze więcej terminologicznego bałaganu.
    W oficjalnym „Leksykonie Zakonów w Polsce”, wydanym przez KAI, są oni objęci terminem zgromadzenie, tak jak wszystkie inne zgromadzenia, jednakże już w ich konstytucji, jak i w wielu innych polskich tekstach gromadzą się pod słowem Fraternité, zachowanym we francuskiej formie graficznej, np. „Rozprzestrzenianie Fraternité na całym świecie…” lub „Zwierzęta miały swoje miejsce we Fraternité…”. Ci zakonnicy zdecydowanie różnią się od wszystkich innych występujących w „Leksykonie”, mieszkają bowiem nie w klasztorach, ale po dwóch, trzech w blokach, pracują w fabrykach, w sklepach, ubierają się po cywilnemu, dlatego uzasadnione wydaje się to terminologiczne wyodrębnienie.
    Fraternité dosłownie znaczy 'braterstwo' i najlepszym polskim odpowiednikiem byłoby, moim zdaniem, wyciągnięte z lamusa słowo fraternia ('braterski stosunek, zbratanie, przyjaźń' – według słownika Doroszewskiego). Jestem bardzo wyczulony na ekspansję obcych wyrazów do polszczyzny, jednakże obecnie to przede wszystkim kupieckie words nas po chamsku atakują, zaśmiecają media, dlatego wobec eleganckiej francuszczyzny, sromotnie wypartej znad Wisły, byłbym tolerancyjny, a nawet przyjazny. Zwłaszcza, że to zgromadzenie jest jakoś szczególnie związanie nie tyle z samą Francją, co z językiem francuskim, traktowanym jako język misyjny wśród krajów arabskich. Przyjmuję zatem do mojego tłumaczenia termin Fraternité (zawsze z dużej litery), w znaczeniu Zgromadzenia Małych Braci (lub Sióstr).
    A jak nazywać poszczególne wspólnoty? Prócz neutralnego słowa wspólnota, używane są dwa inne, francuskie i jego dosłowne tłumaczenie: fraternité i braterstwo. „Kroniki poszczególnych fraternité, chociaż…”, „Żadnemu Braterstwu [całkowicie nieuzasadniona duża litera – mój przypis] nie wolno…”. I tu się całkowicie nie zgadzam z tłumaczami, którzy mnie poprzedzili. Braterstwo w znaczeniu jakiejś konkretnej wspólnoty jest dość niezręczne, a fraternité trochę dziwaczne i aż się prosi, aby je spolszczyć na fraternię, co też czynię w mym przekładzie. Zdumiewające jest niezwykle częste traktowanie z dużej litery braterstwa czy fraternité, co niewątpliwie bierze swe źródło z oryginalnych tekstów. Mój Carlo Caretto pisze: „Questa Fraternità di Spello dovrebbe…”, ale przecież nie napiszę w tłumaczeniu: „Ta Fraternia (czy Wspólnota) ze Spello powinna…”, a tylko: „Ta fraternia (czy wspólnota) ze Spello…”. Nie znajduję żadnego uzasadnienia, aby w języku polskim zastosować dużą literę (we włoskim również).
    Natomiast już nie tylko zdumiewają mnie, lecz wręcz gorszą bardzo nagminne w wielu publikacjach zdania, jak na przykład: „Żaden Mały Brat nie powinien…” czy „Idąc ulicą spotkałem dwie Małe Siostry, które…”. Mały brat jest tu użyty w znaczeniu pospolitym, jak franciszkanin, czy jezuita i zgodnie z regułami powinien być mały, tym bardziej, że podstawową zasadą duchowości małych braci (tu mógłbym już chyba napisać Małych Braci, w znaczeniu Zgromadzenia, Fraternité, co kładzie nieco inny akcent) jest życie w ukryciu, na wzór Jezusa z Nazaretu. I faktycznie, w życiu, w bloku mieszkalnym czy w zakładzie pracy, sąsiedzi, koledzy często nawet nie wiedzą, że rozmawiają z małym bratem, z prawdziwym zakonnikiem. Czemuż więc chcą się wyróżnić w piśmie?

  • Z imieniem uprzejmiej?
    29.12.2010
    29.12.2010
    Szanowna Redakcjo,
    wchodząc do biura czy gabinetu wykładowcy, zastanawiam się, jak powinno brzmieć pytanie o szukaną przeze mnie osobę, aby wyrazić to uprzejmie? Zwykłem pytać tytułem, imieniem i nazwiskiem, np. „Dzień dobry, czy zastałem panią Annę Nowak / dra Jana Kowalskiego?”. Jednak zwrócono mi uwagę, że powinniśmy używać tytułu i samego nazwiska, a dodanie imienia wcale nie świadczy o uprzejmości. Czy dodanie imienia do pytania wpływa na uprzejmość?
    Student PW
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego